Wydawca treści Wydawca treści

Hodowla lasu

Hodowla lasu jest jednym z najważniejszych, a zarazem najtrudniejszych działów gospodarki leśnej. Dziedzina ta obejmuje szereg zabiegów pielęgnacyjnych i odnowieniowych, wzorowanych na procesach zachodzących w naturze. W lasach Nadleśnictwa Gubin dominującym gatunkiem jest sosna pospolita, która zajmuje prawie 92% powierzchni. Pozostałymi gatunkami występującymi w nadleśnictwie są: świerk, dąb, brzoza, olcha, modrzew oraz buk. Co roku na terenach Nadleśnictwa Gubin sadzi się niemal 230 hektarów lasu, zarówno na powierzchni otwartej jak i pod okapem drzewostanu. Gubińscy leśnicy podejmują szereg działań, mających na celu prowadzenie trwałej i zrównoważonej gospodarki leśnej.

Do najważniejszych zabiegów wykonywanych w ciągu roku należą:

Średnie roczne rozmiary poszczególnych zadań hodowlanych w Nadleśnictwie Gubin wynoszą:

  • odnowienia - 227 hektara
  • przebudowa drzewostanów - 63 hektary
  • pielęgnowanie gleby - 151 hektarów
  • czyszczenia wczesne - 95 hektarów
  • czyszczenia późne - 214 hektarów
  • cięcia pielęgnacyjne z pozyskaniem drewna - 1 325 hektarów.
 
Nasiennictwo i selekcja
 
W celu doskonalenia jakości i produkcji drzewostanów, dokonuje się zbioru nasion ze specjalnie wyselekcjonowanej bazy nasiennej. Bazę nasienną w nadleśnictwie stanowią drzewostany nasienne, drzewa mateczne oraz plantacje nasienne
 
Pobierz: 

Polecane artykuły Polecane artykuły

Powrót

U nas mają swój bezpieczny dom

U nas mają swój bezpieczny dom

Ich wielkie pióra znajdujemy czasem w lesie. Ich masywne sylwetki dostrzegamy już nie tylko na tle chmur, ale nawet – ze smakiem doznanej przygody – bezpośrednio nad wirami Odry, nad spokojną tonią śródleśnego jeziora, a nawet nisko nad leśną drogą. To bieliki, mylnie nazywane orłami. Czasem też słyszymy określenie „birkut” z prawdziwie tatarskim, słownym rodowodem. Królewskie ptaki, które są u siebie.

 


Nigdy nie wiadomo, kiedy przylecą – to dlatego nad Odrę warto wybrać się nawet wcześnie rano
(fot. Andrzej Nowacki, Nadleśnictwo Gubin)

 

 

W nadleśnictwie Gubin można je dziś usłyszeć w miarę często, nikt jednak nie nauczył się ich głosów z książki. Żadne „gri-gri-gri”, „krik-krik-krik” czy skomplikowane kji-kji-kji-kli-kliek-jak” nie są w stanie oddać – czasem nieco twardej – muzyki ich języka. Kluczem jest wyłącznie żywy i bezpośredni kontakt z przyrodą, najlepiej w towarzystwie osoby, która już nieco zgłębiła jej tajemnice. Tylko wtedy otwarcie Wielkiej Księgi Natury może przynieść oczekiwane rezultaty.

 


Typowe siedlisko bielików – las  z jeziorami, obfitującymi w ryby i wodne ptactwo
(fot. Andrzej Nowacki, Nadleśnictwo Gubin)

 

W głębi gubińskich lasów, na dwóch rozłożystych sosnach, mocno oddalonych od siebie, bieliki znalazły swój dom, a może właściwiej – założyły swe gniazda. Wiedzę o dokładnym ich położeniu trzymamy w głębokiej  tajemnicy, chroniąc te dumne ptaki przed nierozważną ciekawością człowieka. Nie jest to jednak kaprys osób wtajemniczonych – to wręcz obowiązek prawny: właśnie w bieżącym roku Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Gorzowie Wielkopolskim, na pisemny wniosek gubińskich leśników, zatwierdził kolejne strefy ochrony ostoi, miejsc rozrodu i regularnego przebywania bielika, w rejonie dwóch nowych  gniazd. Łączna powierzchnia nowych stref obejmuje niemal 1 km² (98,12 ha). Możliwość wejścia w obszar strefy, oznaczonej w terenie tablicami o treści „Ostoja zwierzyny”, jest niezmiernie ograniczona, a w powszechnym odbiorze  – wręcz niemożliwa. Wszelkie zakazy są jednak w pełni uzasadnione – zarówno przyrodniczo, jak i prawnie. Spokój królewskich ptaków jest tutaj nadrzędny, zaś dbałość leśników gwarantuje im pełne poczucie bezpieczeństwa.